Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wichura
Alfa
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 16:33, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Tylko warknęła mierząc go lodowatym i ostrym jak lód spojrzeniem. Jednak gdzieś w środku zaczynała panikować. Co on z nią zrobi. Spróbowała się uwolnić izepchnąć z siebie wilka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bane
Alfa
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pon 16:48, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Przycisnął ją mocniej , niemal się na niej kładąc. - Przyda ci się nauczka - warknął prosto do jej ucha. Znów złapał ją za szyję, przedtem przytrzymując jej łapy by mu nie przeszkodziła i razem z nią opuścił pogranicze. Jego oko miało diaboliczny wyraz.
//Ciemne podziemia - Klatki. Czuj się porwana xd//
[zt - oboje]
------------------------------------------------------
Minęło parę dni.Bane zatrzymał się na głazie granicznym. Nie powiedział nic. Odsunął sie od wilczycy i powiedział tylko. - Jesteś wolna. Do zobacenia. - powiedział kładąc nacisk na "Do zobaczenia". Znajdze ją. Ją i jego szczeniaki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bane dnia Pon 20:39, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wichura
Alfa
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 20:41, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego ze zmarszczonym czołem. Przeszła na swoją stronę granicy i spojrzała prosto w jego oczy. - Zawsze byłam wolna. I mylisz się. To nasze ostatnie spotkanie - powiedziała imitując twardy ton głosu i zimne spojrzenie. Szybkimi krokami oddaliła się jak najdalej od niego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bane
Alfa
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pon 20:46, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się i pokiwał głową. - Mylisz sie. Jeszcze sie zobaczymy - zawołał głośno nim jeszcze oddaliła sie tak by nie mogła słyszeć jego słów. Z diabelskim uśmiechem i iskierkami w oczach ruszył w swoją strone. Ale droga jego i Wichury została skrzyżowana i nic tego nie zmieni. A on będzie ojcem, będzie miał swych następców chociaż z wilczycy z innej watahy. Nic nie szkodzi. - Nic nie szkodzi - wymruczał i oddalił się stąd
[zt]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|