Test Nicole na Uzdrowiciela

Nicole

Jest to las ze ściółką pełną kolorowych liści . Pomiędzy drzewami czają się sarny , dziki i jelenie . Jest to naprawdę dobre miejsce do polowań . Słońce grzeje i sprawia , że jest cieplej.

_________________________________________________________

Biała wadera przybyła tutaj żeby zdać test na Uzdrowiciela.Czy jej się to uda?Tego nie wiadomo...Wszystko zależy od humoru egzaminatora.

Polaris

Energicznym krokiem szedł przez las. Żadne naturalne przeszkody nie przeszkadzały mu w dotarciu do celu. Spacer przez las nie sprawiał mu żadnych trudności. Wszedł na leśną polankę ignorując przebiegającego gdzieś za ścianą drzew jelenia. Zobaczył białą wilczycę. Zapewne przyszła na test. Uśmiechnął się.
- Witaj. Przyszłaś na test? - spytał zapominając że wypadałoby najpierw się przywitać

Nicole

-Witam.I tak przyszłam na test...Zgaduje , że ty mi go zrobisz.-Uśmiechnęła się do niego.Wilk był dosyć duży i ta czerń miała coś w sobie.Usiadła na przeciw niego i czekała na dalsze pytania...Chociaż sądząc po wyglądzie egzaminatora nie ma się czego bać...

Polaris

Uśmiechnął się lekko ukazując białe kły. - Owszem. Jestem Polaris- przedstawił się i spojrzał na biała wilczycę zastanawiając się na jaką rangę chce zdawać. Jednakże nie był jasnowidzem więc spytał - Na jaką rangę chcesz zdawać?

Nicole

-Chciałabym spróbować zdać na uzdrowiciela.-odpowiedziała a na jej pysku cały czas widniał uśmiech.Hmm.. więc czas się już przygotować na pytania związane z testem..A tak miło się rozmawiało..

Polaris

Uśmiechnął się szerzej. - Przyda nam się uzdrowiciel- powiedział najpierw.- W takim razie na początek powiedz mi czy znasz się na ziołach i na sztuce leczenia. Te umiejętności są niezbędne

Nicole

-Tak..znam się na ziołach i na różnorodnych złamaniach oraz chorobach-odpowiedziała zadowolona i spojrzała na niego.Wow...będzie w tej watasze pierwszym uzdrowicielem..Fajnie!

Polaris

Pokiwał głowa. Przyjdzie czas na sprawdzenie tej wiedzy. Najpierw parę pytań. - Dobrze. Zaraz tę wiedzę sprawdzimy.Najpierw powiedz mi dlaczego ta ranga i z czym ona według ciebie się wiąże z jakimi obowiązkami

Nicole

-Ponieważ..Inne takie jak:Myśliwy czy wojownik nie pasują do mnie..Ja najlepiej znam się na ziołach, leczeniu a nie na walce i polowaniu.Ta ranga wiąże się z takimi obowiązkami jak pomaganie wilkom w złamaniach i chorobach.-odpowiedziała choć trochę niepewnie..

Polaris

Pokiwał głowa z lekkim uśmiechem - W watasze potrzebne są nie tylko wilki z rangą myśliwego czy wojownika. Równie ważny jest uzdrowiciel. No... - zawołał jakby się zagadał i zmienił pozycję żeby rozruszać łapy -Dość tych pogaduszek. W takim razie chciałbym od ciebie jeszcze usłyszeć jakie cechy powinien mieć Uzdrowiciel?

Nicole

-Uzdrowiciel powinien być miły, opanowany , perfekcyjny.Nie może się pomylić bo ten błąd, może zagrozić życiu innego wilka.Oczywiście ,że ma prawo , ale nie za każdym razem.Gdy wilk przejawia takie błędy wiadomo ,że już się nie nadaje na uzdrowiciela.Miły wilk może wiele zdziałać.Ponieważ pacjenci zyskują zaufanie do niego.A i jeszcze zostaje opanowany...ta cecha też jest bardzo przydatna w tej randze.Gdy wilk jest opanowany to nie panikuje gdy coś mu nie wyjdzie tylko stara się to naprawić.-odpowiedziała i spojrzała na niego z lekkim uśmiechem

Polaris

Uśmiechnął się lekko. Wilczyca wyłapała najważniejsze aspekty tej rangi . - Wiesz że istnieją takie wilki jak Pomocnicy Uzdrowiciela, którzy zastępują Uzdrowiciela gdy go nie ma a przede wszystkim towarzyszą mu nabywając tym samym wiedzę i doświadczenie? - stwierdził. Postanowił zaznajomić ją z tą sprawą. - Dasz sobie z tym radę? - spytał, chociaż uznał to pytanie za niemal retoryczne.

Nicole

-Oczywiście wiem ,że istnieją tacy pomocnicy.Gdy jakiegoś będę uczyła na sto procent przekaże mu swoją wiedzę w całości.I dam sobie na pewno z tym radę.-Teraz uśmiech widniał u niej niemal cały czas.Czekała na dalsze rozkazy.

Polaris

Pokiwał głową prawie mechanicznie. - Była mowa o cechach uzdrowiciela. Czy masz te cechy? Czy masz jakieś cechy, których Uzdrowiciel nie powinien mieć? - spytał prostując łapy.

Nicole

Nicole wzięła głęboki wdech i zastanowiła się mocno nad tym pytaniem. Nie miała zamiaru nic ukrywać, bo wtedy Polaris nie zaufałby jej i nie powierzył odpowiedzialnej rangi.
- Staram się być opanowana i perfekcyjna we wszystkim co jest dla mnie ważne. Nie powiem ci , że już to osiągnęłam. Czasami trudno mi zachować opanowanie. Bywam dość humorzasta i zmienna. Jednak jako Uzdrowiciel postaram się być jak najlepszym oparciem dla pacjentów. - powiedziała i spojrzała swoimi jasnymi ślepiami w jego szae, żbicze i dzikie ślepia.

	Forum www.wilczyzew.fora.pl Strona Główna :: Wataha Śnieżnych Gór / Gorska polana	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2