Storm - Beta (test)

Storm

Szarobiała wilczyca z uśmiechem weszła na teren testów Znajdował się na szerokim lekko schodzącym w dół klifie. Pod krawędzią klif schodził stromo w dół, gdzie rozbijały się o niego fale. Usiadła na środku klifu i czekała na egzaminatora z uśmiechem na pysku.

Polaris

Rozglądał się ciekawie po okolicy. Dawno nie był w takim miejscu. Góry i morze były przeciwieństwami i to n z tych co si przyciągają. Zauważył na klifie wilczycę. Test - pomyślał. Stanął około metr od niej i odezwał się - Witaj, jestem Polaris

Storm

Ożywiła się na widok egzaminatora. Przynajmniej miała nadzieję że to on. - Witaj Polarisie. Ja jestem Storm. Jesteś moim egzaminatorem? - spytała oplatając ogon wokół łap.

Polaris

Na jego pysku malował się idealny, spokojny , delikatny uśmiech. - Tak, to ja - powiedział i na chwilę wyszczerzył zęby w uśmiechu. - No więc powiedz mi Storm na jaką rangę chcesz zdawać?

Storm

- Chcę zostać Betą - odpowiedziała wprost śledząc przez chwilę pysk egzaminatora. Po chwili przeniosła wzrok na klif i na lazur morza, które było w dole. Uśmiechnęła się subtelnie.

Polaris

Pokiwał głową w zamyśleniu przez chwilę skupiając się na szumie fal. - No dobrze. W takim razie powiedz mi dlaczego akurat Beta? - spytał. Ślepia miał utkwione w Storm.

Storm · Wysłany: Czw 17:01, 03 Mar 2011 Temat postu:

Zamyśliła się na moment po cym odpowiedziała szczerze. - Bo myślę , że będę dobrą Betą. Nie mam wiedzy na przykład żeby być medykiem ani tyle siły i sprytu żeby być wojownikiem, ale wydaje mi się że mam dość wewnętrznej siły i rozwagi by być Betą. - odpowiedziała.

Polaris

Pokiwał głową z namysłem.Po chwili odezwał się.
- Powiedz mi zatem jaki powinien być dobry Beta i jakie ma obowiązki
Spojrzał na wilczycę, potem na moment przesondował wzrokiem obszar klifu.

Storm

Kiwnęła głową,wzięła wdech morskiego powietrza i powiedziała
- Beta powinien być odpowiedzialny, dyspozycyjny dla Alfy.Powinien być rozsądny i rozważny, opanowany. Powinien sprawy rozsądzać wedle dobra watahy nie swojego - po chwili dodała:
- Powinien być silny wewnętrznie,swych praw nie dochodzić siłą. Powinien być odpowiedzialny i charyzmatyczny, ale nie powinien dać się ponieść swojej władzy
Zastanawiała się czy dobrze wypełniła jego pytanie, czy nie powiedziała za mało, albo za dużo.

Polaris

Przekrzywił łeb i spojrzał na nią z zainteresowaniem. Spodobała mu się jej odpowiedz.
- Dobrze - powiedział tonem, w którym pobrzmiewało zadowolenie.
- Wymień mi w takim razie trzy charakteryzujące cię cechy - powiedział jeszcze i uśmiechnął się chytrze.

Storm

Zastanowiła się chwilę żeby wybrać te swoje cechy, które najbardziej pasują do rangi.
- Jestem życzliwa, miła i pomocna. Zwariowana ale potrafię być spokojna i rozważna. Dumna, ale, mam nadzieje nie wyniosła - odpowiedziała. Miała czyste sumienie, powiedziała samą prawdę. Spojrzała na swojego egzaminatora

Polaris

Uśmiechnął się lekko. Zauważył, ze wymieniła więcej cech niż ją o to prosił.Podobało mu się, ze wilczyca przyznawała się, że nie jest idealna, ale nie okazywał jej żadnych oznak większej sympatii. To był test, on musiał być obiektywny.
- W porządku. Opowiedz mi teraz o obowiązkach Bety - poprosił uważnie ją obserwując.

Storm

Kiwnęła łbem na jego słowa, pomyślała chwilę i po owej chwili odpowiedziała.
- Beta to prawa łapa Alphy, w związku z czym ranga odpowiedzialna i ważna. Kiedy Alpha jest nieobecny Betha zastępuje go. Jego zadaniem jest pomaganie Alphie i innym członkom watahy. Do niego również mogą się zwrócić z problemem. Jest też jakby doradcą dla przywódcy, pomaga mu w rozważeniu i podjęciu decyzji, często wprowadza w czyn jego plany - powiedziała i wzięła głęboki wdech. Spojrzała na Polarisa odważnie.

Polaris

Kiwnął głową, na znak, że taka odpowiedź może być, a potem spuścił wzrok z wilczycy, zastanawiając się, nad następnym pytaniem.
- Opowiedz mi co wiesz, o krainie i innych watahach. Betha musi posiadać taką wiedzę, by móc lepiej zastępować Alphę i doradzać mu. - stwierdził i jego szare, płonące dzikością oczy powróciły na nią.
On wiedział o tym miejscu wszystko. Przeżył tu większość swoich lat, urodził się tu. Znał chłodne tchnienie zimy w górach, dotyk wilgotnych od rosy traw wiosną, szelest kobierca z liści jesienią, wiedział gdzie znaleźć cień w sercu lata.

	Forum www.wilczyzew.fora.pl Strona Główna :: Wataha Morskich Głębin / Klify	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1