Test Kiby

Kiba

Przyszedłem na test. Zobaczymy jak mi pójdzie. Pomyślałem i usiadłem czekając na tego kto zrobi mi test.

Polaris

Nareszcie jakiś test - pomyślał wpinając się na górską polanę. Przynajmniej miał taką nadzieję. Gdy pojawił się jak spod ziemi na górskiej polanie zobaczył ze nadzieje się spełniły. Podszedł jeszcze parę metrów do białego wilka i na początek powiedział
- Witaj - po czym przysiadł i obserwował wilka.

Kiba

- Witam, jestem Kiba.
Odpowiedziałem i czekałem na odpowiedź.
Zmierzyłem wzrokiem wilka. Był duży. Ale mam dłuższe nogi. pomyślał.

Polaris

Pokiwał tylko głową i po paru sekundach powiedział - A ja jestem Polaris. Na co chciałbyś zdawać test?
Stał w miejscu i zastanawiał się kim chce zostać ten wilk. Na pysku nie widniały mu właściwie żadne emocje ale był raczej do niego nastawiony pozytywnie.

Kiba

- Na samca beta.
Odpowiedziałem, patrzyłem obojętnie. Głowa zadarta była do góry, mięśnie napięte i czekałem. Czekałem na odpowiedź. Nie mówiłem zbędnych słów.

Polaris

Beta. Polaris uśmiechnął się podświadomie.Spojrzał na wilka, w końcu powiedział.
- No dobrze. A dlaczego akurat ta ranga?
Miał nadzieję na wyczerpującą odpowiedź. Zamiótł ogonem trawę.

Kiba

- dlatego, że niższa ranga musiała by więcej słuchać, a ta słucha tylko alfy. ( i moderatora). Nie lubię słuchać innych.
Odpowiedziałem i czekałem o powie alfa. Powiedziałem prawdę, nie lubię słuchać innych.

Polaris

Pokiwał tylko głową z uśmiechem - Rozumiem - powiedzial. - W takim razie powiedz mi jakie są zadania Bety - spytał. Kiba musiał to wiedzieć, jeśli chciał zajmować ta range.

Kiba

- Jest jak zastępca, prawa łapa alfy .Doradza im, zastępują alfy gdy ich nie ma lub tak każą. Zajmuje się również wysłuchaniem raportów przywódcy łowców i wojowników. Również musi to przekazać alfie. Pilnuję porządku w watasze.
Odpowiedziałem.

Polaris

Polaris uśmiechnął się promiennie [b]- Bardzo dobrze. Powiedz mi w takim razie jakie cechy powinien mieć beta/b] - spytał. Jeszcze jedno lub dwa pytania, trochę praktyki...

Kiba

- Musi by sprawiedliwy, wyrozumiały i cierpliwy. Również musi by szybki, wytrzymały i silny. I najważniejsze inteligentny.
Odpowiedziałem.
- No i jeszcze musi używać logiki, a nie tylko siły. Jeżeli chodzi o jakieś spory w watasze.
Dodałem.

Polaris

- Bardzo dobrze.- pochwalił i zaczął się zastanawiać nad następną częścią testu. - Powiedz mi jak zachowałbyś się gdyby nie bylo mnie w watasze, a nagle znalazłaby się ona w kryzysowej sytuacji. np. inna wataha by nas zaatakowała - spytał. To już się raz stało - pomyślał i po raz pierwszy na jego pysku pojawił się nieprzyjemność wyraz.

Kiba

- Co bym zrobił? Pozbierał bym wilki i ruszył do obrony. Szczeniaki poukrywał w norach razem z mamkami. Starałbym się nie dopuścić watahy do szczeniąt. Wilki rozstawiłbym w koło nor. Kazał bym bronić również głównych siedzib watahy tam gdzie są nasze ważne pakty, informacje, coś co tamta wataha mogłaby wykorzystać przeciwko nam.
Odpowiedziałem. To nie było takie trudne choć nie wiedziałem czy dobrze.
Zastanawiałem się czy jeszcze coś dodać, choć nic nie przychodziło mi do głowy.

Polaris

Pomyślał nad odpowiedzią wilka.- Dobrze. Pamiętaj także o tym ze mógłbyś w takiej sytuacji ożyć posłańców. Na przykład wysłać ich do mnie albo do przywódcy watahy z którą mielibyśmy sojusz - powiedzial chociaz obecnie nie mieli żadnego sojuszu. Po chwili powiedzial - Czas na ostatni etap testu. Podejrzewam ze umiesz walczyć ale muszę to sprawdzić - powiedzial i natychmiast napiął mięśnie. Nie ruszył się z miejsca by dać mu znać żeby zaczął te ich mini-walkę.

//pamiętaj by posty w walce pisać w czasie niedokonanym//

Kiba

Gdy usłyszał o walce także napiął mięśnie. Byłem gotowy na atak bądź obronę. Pozycje miałem do ataku, ale nie atakowałem czekałem na pierwszy ruch. Czujny stałem i patrzyłem, ale zrozumiałem, że dał mi zacząć.
Zacząłem krążyć wokół niego. Nie atakowałem gdyż wolę żeby to on zrobił pierwszy ruch. Nie wiadomo co by zrobił gdybym zaatakował, ale kiedy byłem z tyłu sprawdziłem refleks wilka. Skoczyłem w przód, ale nie do ataku.
Cofnąłem się i gdy byłem 2m od niego i do tego zboku. Spróbowałem zaatakować szyję.

	Forum www.wilczyzew.fora.pl Strona Główna :: Wataha Śnieżnych Gór / Gorska polana	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2