Polana z kamieniami

Bane

Ciemna polana w środku wielkiej puszczy. Tutaj drzewa się przerzedzają. Za dnia polana nie wygląda ciekawie, ale w nocy przy świetle księżyca to co innego. Na brzegach polany w równych odstępach znajdują się cztery kamienie. W środku polany tam gdzie pada najwięcej światła jest piąty głaz ale niski i podłużny. Legendy mówią że stojące, wysokie kamienie to "pomniki"dawnych władców watahy, zaś kamień w środku przeznaczony jest dla obecnego alfy watahy. Legendy mówią tez że w noc pełni polanę nawiedzają historyczni władcy watahy, których dusze zamknięte zostały w kamieniach. Ale to tylko bajki.

Notte

Pojawiła się w kręgu światła rzucanego przez księżyc. Uśmiechnęła się tylko. Obeszła całą polanę. Słyszała o legendzie. Podeszła do głazu na środku i położyła na nim łapę myśląc o obecnym alfie.

Bane

Szedł powolnym krokiem. Każdy krok był nieprzemyślany ale doskonale wyważony. Dostrzegł w oddali przerzedzenie i wilczycę przy jego głazie. Uśmiechnął się i zaczął skradać się bezszelestnie, tak że go nie usłyszała. Stanął za niąj nadal niezauważony i powiedział. - Przepraszam to chyba moje miejsce - powiedział schrypniętym głosem.

Notte

Dała się zaskoczyć, ale postanowiła tego nie okazać. Był dobry. Musiała potrenować jeśli chciała mieć pod rozkazami szpiegów. Odsunęła się od kamienia żeby zrobić mu miejsce. Czyżby to był Bane, Alfa?
- Nie podzielisz się? - spytała niskim głosem. Postanowiła rozpocząć wcielanie planu w życie.

Bane

Mruknął cicho dając jej do zrozumienia że myśli nad tym. Wlazł na kamień i usiadł tam wygodnie. - Nie wiem, nie wiem.. może- powiedział w końcu chrapliwym typowym dla siebie głosem. - A masz coś w zamian?

Notte

Uśmiechnęła się szeroko jakby takiej odpowiedzi oczekiwała. Z powrotem położyła łapę na kamieniu i pochyliła łeb zastanawiają się. - Cóż.. mogę dać wiele...A co byś chciał? - spytała nie zmieniając barwy głosu.

Bane

Usadowił się tak żeby zrobić jej miejsce.- A dasz mi wszystko? Cokolwiek bym chciał? - spytał patrząc na czarną wilczyce, której imienia jeszcze nie znał. Dał jej znak żeby usiadła obok na głazie.

Notte

Szybko, zgrabnie usiadła na głazie specjalnie trochę za blisko niego, więc stykali się. - Wszystko co będzie w moich możliwościach - odpowiedziała usmiechając się do niego czarująco.

Bane

Nie przeszkadzało mu to że siedziała tak blisko niego. Wręcz przeciwnie, uznał to za dobry znak. - Śmiem wierzyć w twe możliwości - powiedział i zaśmiał się krótko

Notte

Spojrzała na jego pysk, uśmiechając się szelmowsko. - Zrobię wszystko żeby to nie była zawiedziona wiara - powiedziała nie odsuwając się ani na milimetr. Serce biło jej szybko. Nie z ekscytacji spotkaniem, ale przez poczucie zbliżającego się sukcesu

Bane

Pokiwał głową i owinął swój ogon wokół niej jakby z marszu niezauważalnie.
- Co planujesz wiec by mnie nie zawieść? - spytał i wzruzył barkami pokazując jej że pyta ze zwykłej ciekawości.

Notte

Spojrzała na niego zawadiacko. Patrzyła na niego przez chwilę po czym powiedziała. - Pokaże ci, jeżeli mnie złapiesz - powiedziała , zaśmiała się i zerwała z miejsca. Każdy jej ruch był zaplanowany. Zeskoczyła z głazu i ruszyła pędem Wiedziała że ją dogoni.

Bane · Wysłany: Pią 15:12, 25 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnął się ale zaraz zareagował na jej zaczepkę. Zeskoczył z kamienia i zaczął ją gonić. Udało mu się ją dogonić ale przez pierwsze kilka sekund nie próbował ją łapać więc biegli razem. Dopiero po kilku sekundach skoczył na nią i przewrócił ją.Wylądował na niej i przytrzymał by mu znów nie uciekła.

Notte

Wiedziała że ją dogoni. Spojrzała mu prosto w oczy. Przytrzymywał ją i nawet jej się to podobbało. Uśsmiechnęła się po swojemu.
- A teraz nagroda, czy też rekompensata- powiedziała. Spojrzała mu w oczy a potem go pocałowała. Bo tak chciała, bo to zrobić musiała.

Bane

Uśmiechnął się z zadowoleniem gdy ją złapał i przycisnął do ziemi, a uśmiech poszerzył mu się gdy go pocałowała.Odwzajemnił pocałunek jednak nie chciało mu się jakoś z niej schodzić. Spojrzał jej w oczy. W jego oczach nie było żadnych pozytywnych uczuć, a jednak coś się w nich iskrzyło.

	Forum www.wilczyzew.fora.pl Strona Główna :: Wataha Wiecznego Mroku / Ciemna Puszcza	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2